Jak łatwo zauważyć, w tym tygodniu milczę i milczę. Jako, że takiej sytuacji być nie może, pojawiam się z wyjaśnieniami... a właściwie z zapowiedziami. Pamiętacie, jak z okazji Nowego Roku obiecywałem, że będzie więcej, lepiej, ciekawiej? Cóż, takie obietnice zwykle w sferze słodkich kłamstw i wmawiania sobie, że rzeczywiście lepiej może być zostają, ale postanowiłem, ze jeśli przynajmniej nie spróbuję, to wypadnę bardzo źle w waszych oczach :) Mogę już ogłosić, że nadchodzi nowość, którą dla was wypichciłem - cykl, w którym autorzy różnorakich internetowych dziełek i inni ciekawi ludzie w Sieci się udzielający osobiście opowiedzą wam krótko acz treściwie o swojej twórczości, planach, inspiracją, a także odpowiedzą na inne moje dziwne pytania.
Cykl będzie się nazywał prosto, bo "Pięć pytań do...", a pierwszy wywiadzik zjawi się tu niedługo, więc proszę wyglądać. Tym bardziej, że w ramach hucznej inauguracji na pytania odpowie komiksiarz, którego każdy, kto chociaż słyszał o komiksie internetowym powinien znać, bo od jakiegoś roku z hakiem robi on niesamowitą furorę w światku miłośników obrazkowych historii. A w ramach podpowiedzi dodam, że pojawił się on w moim małym zestawieniu opublikowanym w grudniowej Nowej Fantastyce. Jak ktoś czytał, może już zgadywać.
Aha, jeszcze jedna sprawa. Z tej okazji mój blog zmienia "format" na częściowo dwujęzyczny. Wywiady będą się ukazywały po polsku i po angielsku, żeby także fani spoza naszej okolicy mogli sobie poczytać, jeśli trafią na te teksty (nie ukrywam, że w razie potrzeby i odzewu mogę rozważyć wprowadzenie drugiego języka na stałe... ale nie wyprzedzajmy faktów:)).
To tyle, pozdrawiam i zapraszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz