tag:blogger.com,1999:blog-7986413832954112460.post8186284039953442581..comments2020-06-27T17:22:37.170+02:00Comments on Net is Nerdy: Z okazji 6.5M.Bizzarehttp://www.blogger.com/profile/06384031263382519937noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-7986413832954112460.post-27505081665786219722011-09-05T23:52:08.414+02:002011-09-05T23:52:08.414+02:00@ Mels: zła idea, IMO. Tzn. to by była bardzo dobr...@ Mels: zła idea, IMO. Tzn. to by była bardzo dobra idea (nazwałam moją córkę po kumpeli, która okazała się moją córką), gdybyśmy o istnieniu kumpeli dowiedzieli się jakieś co najmniej 2 odcinki wcześniej... no ale wtedy każdy głupi skojarzyłby, skąd to imię... <br /><br />@ Jenny & Madame<br />Ja tam bym spin-off, choćby np. w postaci komiksów, chętnie :)<br /><br />@ Cisza: też mnie to intryguje, co z tego wyjdzie, zwłaszcza na dodatek w kontekście tych odcinków z poprzedniej serii, w których (jak w Vampires of Venice) na końcu dosłownie zapadała cisza... <br /><br />I w ogóle, fajna notka :)ninedinhttps://www.blogger.com/profile/07407535673353228960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7986413832954112460.post-66452064802564377372011-08-28T21:18:41.420+02:002011-08-28T21:18:41.420+02:00Ja generalnie fanfików nie czytam i nigdy nie czyt...Ja generalnie fanfików nie czytam i nigdy nie czytałem, co do innego rodzaju twórczości fanowskiej to różnie, zależy od jakości. Wolę oryginalne pomysły jednak.<br /><br />Ale anime moim zdaniem jest ekstra zrobione, a twórczość typu Vastra i Jenny oraz Doktor kontra Slender Man pojawia się bardziej w ramach ciekawostki, co zasygnalizowano. Chociaż tą pierwszą inicjatywę pewnie będę obserwował, jak mówiłem, może zdołają wymodzić coś strawnego.<br /><br />Co do Moffata, to po odcinku poprzerwowym, który sam w sobie jest nawet fajny, widać, że ta komplikacja intrygi jest rozwiązywana tak sobie - skoro wprowadza się jednoodcinkową postać, by pozszywać intrygę, coś się jednak psuje. Poza tym irytujące robi się to mieszanie z Silence - najpierw wydawało się, że mamy jednego fajnego antagonistę (mówię o niezapamiętywalnych ufokach), żeby potem zastąpiła go inna grupa fajnych antagonistów (bójówka porywaczy Melody z Bezgłowymi Mnichami) - kolejni wrogowie są odsuwani na bok, a choćby śladu konkretu na temat całej afery brak. Jeśli odsłonięcie wszystkich kart Silence nie będzie naprawdę świetne, zawód będzie duży.<br /><br />Ja lubię komplikowanie i zamotanie intrygi przez Moffa, bo tym urzekł mnie np. "Jekyll", ale i tam część z "mieszanych" wątków doczekała się trochę niezadowalających rozwiązań.M.Bizzarehttps://www.blogger.com/profile/06384031263382519937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7986413832954112460.post-47159383268997508602011-08-28T18:32:21.053+02:002011-08-28T18:32:21.053+02:00Mimo że wpadłam na Doktora dopiero niedawno to od ...Mimo że wpadłam na Doktora dopiero niedawno to od razu dostrzegłam, że jak się zaczyna oglądać ten serial to niemal wstępuje się do zakonu szalonych fanów z dziwnymi pomysłami. O ile zazwyczaj jestem przeciwniczką fanfików i spin offów to jednak w przypadku tego serialu wydają mi się bardzo na miejscu tzn. świat w którym toczy się akcja i sam bohater idealnie nadają się do dopowiadania tego czego nie widać na ekranie. Nie mniej zawsze mam wątpliwości czy na pewno chce stracić jeszcze więcej swojego życia na czytanie tego typu rzeczy. Do Moffata się zgadzam - moim zdaniem zrobił błąd z tak dużą ilością tajemnic - to Doktor a nie Lostcarahttps://www.blogger.com/profile/02113914779687476611noreply@blogger.com